40 mln Jan Ardanowski, minister rolnictwa, obiecał weterynarzom już w styczniu. Potem miały być przekazane do końca marca, potem do końca kwietnia. Zbliża się połowa czerwca, pieniędzy nie ma, podwyżek nie ma. Protest Inspekcji Weterynaryjnej trwa od grudnia, teraz pracownicy stracili cierpliwość i właśnie zapowiadają zaostrzenie protestu od poniedziałku. W poniedziałek pracownicy IW przyjdą do pracy ubrani na czarno, a blokady dróg są planowane od 14 czerwca w całym kraju.
Czytaj także: USA nieoczekiwanym sojusznikiem polskich weterynarii
- Czas, rodzaj i ich intensywność zależeć będą od reakcji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, któremu Inspekcja Weterynaryjna podlega. Nie wszystko chcemy zdradzać od razu. Zapewniamy jednocześnie, że w czasie zaostrzenie protestu cały czas będziemy gotowi do podjęcia rozmów i wspólnego rozwiązania narosłych problemów - mówi Sara Meskel przewodnicząca OZZPIW.
Tymczasem to inspekcja jest odpowiedzialna za badanie mięsa, produkowanego w zakładach mięsnych. Od jakości ich pracy zależy m.in. to, czy będą nami wstrząsać podobne afery mięsne, jak w lutym, które nadszarpnęły opinią Polski jako eksportera dobrej żywności. To inspektorzy odpowiadają za prewencję Afrykańskiego Pomoru Świń.