Reklama

Białoruś: Miliardy utopione w kołchozach

Około 50 mld dolarów z budżetu Białorusi trafiło w ciągu dwudziestu lat do sektora rolnego, zdominowanego przez państwowe gospodarstwa. Ponad 60 proc. z nich od lat przynosi straty.

Aktualizacja: 28.03.2019 16:10 Publikacja: 28.03.2019 16:05

Mińsk, Białoruś

Mińsk, Białoruś

Foto: Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

Według danych Biełstatu (urząd statystyczny) w styczniu 2019 r straty miało 13,7 proc. gospodarstw państwowych na Białorusi korzystających w pomocy państwa i 55,9 proc., które takiej pomocy nie dostają. Dane nieoficjalne są dużo gorsze.

- W ciągu ostatnich 20 lat władze Białorusi włożyły w rozwój rolnictwa około 50 mld dol. - to więcej aniżeli w jakiejkolwiek innym sektorze gospodarki kraju. Jednak wiele z gospodarstw jedzie na stratach praktycznie przez cały okres niezależnej Białorusi. Przez wszystkie te lata gospodarstwa istnieją dzięki anulowaniu ich długów. Zobowiązania są umarzane np. przez inflację, a warto przypomnieć, że w całym okresie istnienia niepodległej Białorusi ceny wzrosły miliard razy. Gospodarstwa trwają także dzięki sponsorom, którymi są przedsiębiorstwa i instytucje z innych sektorów, a także dzięki przeniesieniu długów na inne organizacje i struktury państwa. Np. w latach 2017-2018 do budżetów lokalnych organów władzy po stronie wydatków trafił 1 mld dol. długów gospodarstw rolnych - pisał ekonomista Leonid Złotnikow na łamach „Gazety gospodarczej”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Rolnictwo
Krajewski przyspiesza prace nad programem „Aktywny rolnik”. Koniec nieformalnych dzierżaw?
Rolnictwo
Minister rolnictwa: walczymy o zablokowanie umowy z Mercosurem
Rolnictwo
Katastrofalne upały w Japonii. Zagrożone tegoroczne zbiory ryżu
Rolnictwo
Kakao jest tak drogie, że kartele przemycają je jak narkotyki
Rolnictwo
Szarańcza atakuje razem z Rosjanami. Pola Ukrainy zagrożone
Reklama
Reklama