457 głosami za, przy 140 przeciwko i 71 wstrzymujących się poparli plan zwiększenia udziału farmerów z USA w istniejącym limicie 45 tys. ton od 2020 r. Werdykt w sprawie wołowiny ma doprowadzić do zakończenia sporu z 1981 r., gdy Unia zakazała używania w 28 krajach bloku mięsa uzyskanego z podawaniem zwierzętom hormonów wzrostu, także importu takiego mięsa - pisze Reuter.
Unia i Stany zawarły w końcu w 2009 r. porozumienie o limicie importu wołowiny z hormonami na obecnym poziomie 45 tys. ton. Zgodnie jednak z przepisami WTO, ta pula musi także dotyczyć dostawców spoza Stanów. Eksporterzy z Australii i Urugwaju, a ostatnio z Argentyny postanowili skorzystać z tego i doprowadzili do zmniejszenia udziału Amerykanów ze 100 proc. do 30 proc.
Na mocy zmienionej umowy, na którą muszą zgodzić się inne kraje, farmerzy z USA dostaną początkowo pulę 18 500 ton, która po 7 latach wzrośnie do 35 tys. ton. - Przesłanie tej umowy jest jasne: chcemy obniżania napięć w handlu z USA, ale chcemy widzieć to samo po drugiej stronie Atlantyku - oświadczył szef komisji handlu PE, Bernd Lange.
W tym samym głosowaniu przyjęto uchwałę wzywającą Stany do zniesienia cła na stal i aluminium oraz do wycofania się D.Trumpa z groźby podwyższenia stawki celnej na samochody.
Eurodeputowani zaapelowali też do Waszyngtonu o współpracę z Brukselą nad znalezieniem rozwiązania długotrwałego sporu o subwencjonowanie producentów samolotów, co doprowadziło do składania skarg w WTO na Airbusa i Boeinga.