Reklama
Rozwiń

Donald Tusk: Podniesienie wieku emerytalnego dla obu płci pozostaje celem tej reformy

PO porozumiała się z PSL. A raczej - PSL przyjęło "reformę 67" na warunkach PO, nieco tylko zmodyfikowanych

Publikacja: 29.03.2012 15:52

Donald Tusk: Podniesienie wieku emerytalnego dla obu płci pozostaje celem tej reformy

Foto: W Sieci Opinii

Premier mówił:

Wspólnie ustaliliśmy, że podniesienie wieku emerytalnego dla obu płci pozostaje celem tej reformy, ale również poszukaliśmy rozwiązania, które ma dać ludziom poczucie bezpieczeństwa, gdyby mieli np. stracić pracę.

I wyjaśnił, że są nią emerytury częściowe, które:

Będą wynosiły 50 proc. emerytury. Nie płacy, tylko emerytury.

Na "częściówki" będą mogły przechodzić kobiety w wieku 62 lat, a mężczyźni - 65 lat. Wymogiem będzie uzbieranie stażu składkowego wymaganych lat – odpowiednio 35 i 40. W tym okresie będzie możliwa równoległa praca. Jednak jak podkreślił premier:

Korzystanie z emerytury będzie oznaczać niższą emeryturę po 67 roku życia (…) Mówiąc najprościej: bierzesz emeryturę wcześniej – musisz mieć świadomość, że sam ją sfinansowałeś z tego kapitału emerytury dożywotniej. A więc jeśli zdecydujesz się na wcześniejszą emeryturę częściową – oznacza to, że decydujesz się na mniejszą emeryturę docelową, to po 67. roku życia. 

Waldemar Pawlak na wspólnej konferencji z Donaldem Tuskiem ocenił, że pytanie, czy porozumienie obejmuje także dług PSL, jest "głupie". Szef PSL stwierdził, że: 

Porozumienie w sprawie reformy emerytalnej tworzy podstawy do tego, by system parlamentarny mógł doprowadzić "do korzystnych dla ludzi i gospodarki rozstrzygnięć bez potrzeby odwoływania się do rozstrzygnięć w formie referendum".

Po wspólnej konferencji z Pawlakiem premier udał się na spotkania z Leszkiem Millerem i Januszem Palikotem.

Wcześniej – jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem kształtu "reformy 67" prezes PiS Jarosław Kaczyński po raz drugi w tym tygodniu udał się do protestujących przeciwko niej przed Sejmem związkowców z "Solidarności". Były premier zapewnił:

Kiedy dojdziemy do władzy, a jestem przekonany, że dojdziemy do władzy, to jedną z pierwszych decyzji - nie pierwszych miesięcy, tylko pierwszych tygodni - będzie zmiana tego, co teraz uczyniono.

I dodał:

To, co robi pan Pawlak, to jego rzecz. Ja wiem, że stawiał się, a potem – jak to się mówi: dał tyły.

Premier mówił:

Wspólnie ustaliliśmy, że podniesienie wieku emerytalnego dla obu płci pozostaje celem tej reformy, ale również poszukaliśmy rozwiązania, które ma dać ludziom poczucie bezpieczeństwa, gdyby mieli np. stracić pracę.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty