Nałęcz wyjątkowo obrazowo komentował konflikt między Waldemarem Pawlakiem a Jackiem Rostowskim:
Ale jaki tam konflikt? Panie redaktorze, to jest trochę tak jak w starym małżeństwie, mąż dochodzi do wniosku, że żona nie dość go dopieszcza, nie za smacznie mu gotuje i sąsiad do niej robi miły uśmiech, no to ona, prawda, też się uśmiecha do sąsiada, chcąc w ten sposób wzbudzić większe uczucia u męża.
I dodał:
Moim zdaniem Waldemar Pawlak chce wzmocnić uczucia do niego u pana premiera Tuska, w związku z czym reaguje uśmiechami na zaloty niezdarnie się do niego mizdrzącego sąsiada. Ale z tego nie będzie żadnych dzieci, nie będzie z tego romansu.