Reklama
Rozwiń

Sikorski: Potrafię sobie wyobrazić konflikt z Rosją

Minister Spraw Zagranicznych rozmawia z prestiżowym Foreign Affairs

Publikacja: 10.05.2013 14:13

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Nasz drogi minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ma to do siebie, że znacznie lepiej wypada wypowiadając się po angielsku, niż po polsku. Dopiero wtedy potrafi się bowiem oderwać od małych wojenek z PiSem i wysilić na szerszą, nieskażoną kaczofobią myśl. Może nie zawsze to myśli sensowne, może nie genialnie, ale bywa ciekawie. Widać to w najnowszym numerze prestiżowego dwumiesięcznika "Foreign Affairs", na łamach którego w obszernym wywiadzie Sikorski rozmawia z redaktorem naczelnym pisma Gideonem Rosem.

Sikorski mówił o tym, w jak dobrej historycznie sytuacji jest Polska (przy okazji pokazując, że doświadczenia afgańskie są w nim ciągle żywe)...

Geopolitycznie, jesteśmy w najlepszej pozycji od 300 lat. I teraz przyczyniamy się do stabilności innych państw, będąc źródłem europejskich rozwiązań.

Czy więc Polska jest w końcu "na końcu historii"?

Inszallach , jak to mówią!

Jak mimo przeciwności losu i swojego konserwatyzmu został euroentuzjastą...

Jako konserwatysta przez małe "k", mam pewną zdrową nieufność do ludzkich instytucji  i centralizowania zbyt wielkiej władzy na zbyt wysokim poziomie. A przy tym mieszkałem kilka lat jako polityczny wygnaniec w Wielkiej Brytanii, a jeśli czyta się i wierzy prasie brytyjskiej, nie jest trudno zostać eurosceptykiem. Ale od tego czasu nauczyłem się z doświadczenia jak UE naprawdę działa i była to niespodzianka. Jest bardzo trudno, na przykład, uchwalić europejską dyrektywę, bo to zupełnie nie jest kwestia woli brukselskich biurokratów, ale coś, co potrzebuje zgody wszystkich państw.

Sikorski mówił też o różnicy między naszymi relacjami z Niemcami a tymi z Rosją.

Czy wyobraża sobie Pan odnowienie się  jakiegokolwiek geopolitycznego konflikt na zachód od Polski za pana życia?

Jako były korespondent wojenny i pisarz, mam bujną wyobraźnię, ale nie, nie potrafię sobie wyobrazić zbrojnego konfliktu między nami a Niemcami

A czy Pana wyobraźnia potrafi objąć możliwość przyszłego konfliktu na wschodzie?

Nasze relacje z Rosją, tak jak i wasze (amerykańskie), są pragmatyczne, lecz kruche. I niestety po wojnie rosyjsko-gruzińskiej, obawiam się że wojna w Europie jest wyobrażalna. Prowadzimy intensywny dialog z Rosją na temat problemów bezpieczeństwa i mam nadzieję, że będziemy w stanie pokonać nasze różnice.

Zdradził również, jaka jest prawdziwa recepta na kryzys...

Więc nie kupuje pan argumentu, że polityka zaciskania pasa była błędem?

Popatrzmy na najlepiej i najgorzej radzące sobie kraje w strefie euro. Jeśli Niemcy nie wprowadziliby swoich reform rynku pracy, które dzisiaj nazwalibyśmy zaciskaniem pasa, nie byłyby w tym miejscu, w którym są. Trzeba, aby nasze gospodarki były konkurencyjne. "Zaciskanie pasa" to właściwie zły termin, bo powinniśmy go zaciskać w jednej tylko sferze - naszych przerośniętych sektorów publicznych. Powinniśmy zrobić to, co zrobiła Łotwa, zwalniając 30 procent swoich biurokratów i obcinając pensje reszcie, zamiast przesuwać efekty kryzysu na emerytów i mniej społecznie uprzywilejowane grupy.

Cóż, odważne słowa jak na reprezentanta rządu, który za swojej kadencji zasilił urzędnicze szeregi o 20 tysięcy nowych pracowników. Czekamy więc na czyny.

Nasz drogi minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ma to do siebie, że znacznie lepiej wypada wypowiadając się po angielsku, niż po polsku. Dopiero wtedy potrafi się bowiem oderwać od małych wojenek z PiSem i wysilić na szerszą, nieskażoną kaczofobią myśl. Może nie zawsze to myśli sensowne, może nie genialnie, ale bywa ciekawie. Widać to w najnowszym numerze prestiżowego dwumiesięcznika "Foreign Affairs", na łamach którego w obszernym wywiadzie Sikorski rozmawia z redaktorem naczelnym pisma Gideonem Rosem.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty