Po co posłowi immunitet?

Odpowiedź: po to, by mógł parkować, gdzie chce.

Publikacja: 09.04.2014 18:30

Po co posłowi immunitet?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Immunitet poselski to od lat temat obfity w kontrowersje i dla wielu symbol "darmozjadztwa" i braku odpowiedzialności polskich parlamentarzystów. Nie, żeby na to skojarzenie nie zapracowali. Najczęstszym polem popisu w tym względzie są tradycyjnie dla naszych reprezentantów drogi.  Tylko w zeszłym roku wymigali się oni od kary za przekroczenie przepisów drogowych 62 razy, z czego rekordzista - Wojciech Penkalski z "Twojego Ruchu - zrobił to aż siedmiokrotnie. Popularnej opinii na temat naszych posłów i ich przywilejów zapewne nie poprawi również wypowiedź niezawodnego Stefana Niesiołowskiego.

Nasz ulubieniec odniósł się bowiem do sprawy posłanki Małgorzaty Niemczyk, którą spotkała następująca przygoda (za tvn24.pl):

Posłanka zaparkowała na ul. Piotrkowskiej w Łodzi, na której obowiązuje zakaz parkowania. Na koła jej samochodu założono blokadę, ale gdy wylegitymowała się, strażnicy miejscy niezwłocznie blokadę usunęli, a zamiast wręczyć mandat - pouczyli.

Poseł Niesiołowski, jak przystało na prawdziwego dżentelmena (a chyba nikt w jego dżentelmeńskość nie wątpi?) wziął posłankę w obronę. Oddajmy mu głos:

Były wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski uważa, że posłowie mogą łamać przepisy ruchu drogowego, bo usprawiedliwia to fakt, że występują w interesie publicznym.

"Nie ma miejsca, poseł zaparkował, bo załatwiał jakąś sprawę, nie swoją, tylko czyjąś. Po to jest właśnie immunitet" - ocenia polityk. "Posłowie mają biura i powinni tam wjeżdżać".

Widzicie, drodzy czytelnicy? To wszystko dla naszego dobra.

Immunitet poselski to od lat temat obfity w kontrowersje i dla wielu symbol "darmozjadztwa" i braku odpowiedzialności polskich parlamentarzystów. Nie, żeby na to skojarzenie nie zapracowali. Najczęstszym polem popisu w tym względzie są tradycyjnie dla naszych reprezentantów drogi.  Tylko w zeszłym roku wymigali się oni od kary za przekroczenie przepisów drogowych 62 razy, z czego rekordzista - Wojciech Penkalski z "Twojego Ruchu - zrobił to aż siedmiokrotnie. Popularnej opinii na temat naszych posłów i ich przywilejów zapewne nie poprawi również wypowiedź niezawodnego Stefana Niesiołowskiego.

Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne