„Nie jesteśmy partią nostalgii. Jesteśmy partią przyszłości" – żartowaliście, choć do PZPR już w roku 1969 wstąpiliście. W sobotę, po czterdziestu paru latach znów na socjalistyczną nutę ględziliście. Tak samo,jak przez całą komunę, naród do dalszych marzeń o świetlanej przyszłości wzywaliście. A przecież już tyle lat dla nas harowaliście. To sekretarzem, to ministrem, to premierem byliście. Niczym mężczyzna skończyć mieliście, jak obiecywaliście.
„Sojusz przez 15 lat dobrze przysłużył się Polsce! " – rozśmieszaliście, a przecież Sojusz Lewicy Demokratycznej założyliście, bo poprzednie swoje partie skompromitowaliście. No i o pramateczce PZPR zapomnieć chcieliście. Zawsze, gdy dekadę zaprzepaściliście, to od przeszłości odcinaliście się. Czyjąś troskę o pamięć i naukę płynącą z historii tragedii i umęczenia narodu skłonnością do nostalgii tłumaczyliście. Sprytnie to sobie wykoncypowaliście. Na nowoczesnych zgrywaliście się.
„Ludzie SLD potrafili przeprosić za swoje i nie swoje winy" – bajerowaliście. Dobrze, że przeprosiliście, za co winniście. Lecz za to, czego nie zrobiliście, również przepraszaliście? Znaczy, w chwili skruchy także się z prawdą mijaliście?
Przy tym wszystkim:
działaliiśmy zamiast działaaliśmy