Partie powinny dostawać większe subwencje

Posunięcia nowego rządu można odczytywać w świetle prezentowanej przez wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości narracji walki z hipokryzją.

Aktualizacja: 09.01.2016 12:33 Publikacja: 09.01.2016 12:30

Wojciech Czabanowski

Wojciech Czabanowski

Foto: archiwum prywatne

Media i tak były polityczne – lepiej niech będą jawnie polityczne niż polityczne w sposób zakamuflowany. Trybunał i tak był polityczny, niech więc będzie polityczny w sposób jawny. Co w takim razie z fikcyjnymi posadami na przykład w spółkach skarbu państwa?

Prawda jest taka, że subwencje, jakie otrzymują partie polityczne na swoją działalność, nie są duże. Sprawia to kłopoty natury organizacyjnej, ponieważ nie można godnie opłacać ludzi robiących partyjną robotę. W praktyce więc takim osobom oferuje się posady gdzie indziej. Na przykład w radach nadzorczych czy dyrekcjach spółek skarbu państwa. Oczywiście skutki takich działań nigdy nie są dobre dla państwa, bo stanowiska obejmują partyjni działacze, niekoniecznie kompetentni, by je piastować. Najbardziej kuriozalnym przejawem tego obejścia faktycznego niedofinansowania partii są rady nadzorcze, będące synonimem partyjnych synekur. Coś jednak trzeba zrobić, bo partie polityczne muszą zatrudniać tak zwanych aparatczyków, żeby w ogóle móc efektywnie działać.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości