Czytaj więcej
13 listopada pracę zainaugurował Sejm X kadencji i Senat XI kadencji, wybrane w wyborach 15 października. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu swój rząd do dymisji podał Mateusz Morawiecki. W Sejmie i Senacie wybrano marszałków i wicemarszałków. W obu izbach przepadli kandydaci PiS - Elżbieta Witek nie została wicemarszałkiem Sejmu, Marek Pęk nie został wicemarszałkiem Senatu.
PiS powinno mieć swojego wicemarszałka Sejmu, podobnie jak
przedstawiciele innych klubów parlamentarnych. Tak nakazuje również dobry zwyczaj parlamentarny, choć nie zawsze był respektowany. W 2015 roku PSL
proponował, żeby w nowym Sejmie było siedmiu wicemarszałków, ale nie zgodziły
się pozostałe kluby. Takich przypadków było więcej. Dobrym zwyczajem było też
głosowanie na kandydatów na marszałka i wicemarszałków poszczególnych klubów
przez inne kluby, choć również nie zawsze był respektowany. W 2007 roku PiS
było przeciwne wyborowi Stefana Niesiołowskiego z PO na wicemarszałka izby
niższej. Przypadków takich było więcej, gdy kandydat na wicemarszałka nie uzyskał niezbędnej
większości w Sejmie. Kolejnym powinien być przypadek Elżbiety Witek.
Elżbieta Witek łamała regulamin Sejmu
Byłoby czymś niewytłumaczalnym i niepokojącym, gdyby politycy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy walcząc przez ostatnie lata o przywrócenie praworządności oraz sprzeciwiając się złym praktykom w Sejmie oraz łamaniu regulaminu zagłosowali teraz za Elżbietą Witek jako wicemarszałkiem Sejmu. Kandydatka PiS, jako marszałek Sejmu łamała prawo i powinna zająć się nią prokuratura, a nie powinna być premiowana wysokim stanowiskiem z rekomendacją opozycji. 11 sierpnia 2021 roku marszałek Witek zarządziła głosowanie nad reasumpcją głosowania o odroczenie posiedzenia, podczas którego procedowany był wniosek PiS, zakładający zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, choć opinie prawników wskazywały, że podstaw do zarządzenia reasumpcji nie było. Witek zarządziła reasumpcję bez podstawy prawnej kłamiąc, że „zasięgnęła opinii pięciu prawników”. Okazało się, że opinie były z 2018 roku, z innej sprawy, która reasumpcją się nie skończyła. To najgłośniejsza sprawa, która działa na niekorzyść Witek. Ale jest ich więcej.
Czytaj więcej
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia nie zgłosi żadnego innego kandydata do prezydium Sejmu niż była marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Nie ma pewności, czy kandydatura Witek zostanie przyjęta przez posłów.
Noc 21 listopada 2019 roku: "Trzeba anulować, bo przegramy"
Nocą 21 listopada 2019 roku, gdy Sejm wybierał swoich przedstawicieli w Krajowej Radzie Sądownictwa, Elżbieta Witek anulowała głosowanie (pamiętne słowa jednej z posłanek PiS do marszałek Witek: „trzeba anulować, bo my przegramy") po czym przeprowadziła je ponownie. Wyników pierwszego nie podała, a w drugim Sejm wybrał samych kandydatów PiS. Witek nie skorzystała z określonego w regulaminie Sejmu trybu reasumpcji głosowania, który przewiduje złożenie wniosku przez 30 posłów. Opozycja złożyła zawiadomienia do prokuratury.