Zarówno „Rzeczpospolita”, jak i „Gazeta Wyborcza” poświęcają pierwsze strony gazet dwóm wydarzeniom: pretensjom polskiego rządu o wyciek raportu Komisji Weneckiej dotyczącego „wyciszenia” Trybunału Konstytucyjnego oraz wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych – rywali pokonali Hilary Clinton i Donald Trump.
Najważniejsze jednak – przynajmniej w tej chwili – są z polskiego punktu widzenia ruchy rządu dotyczące raportu Komisji Weneckiej. Szef polskiej dyplomacji twierdzi, że do wycieku doszło jeszcze przed konkluzjami prac Komisji co zostało bez skrupułów wykorzystane do celów politycznych. Nie wiadomo jednak kto to zrobił bo Witold Waszczykowski w liście do sekretarza generalnego Rady Europy tego nie pisze. Sugeruje jednak, że źródeł obecnych kłopotów należy szukać w Brukseli. To ona spiskuje przeciwko Polsce.
Jak słusznie jednak zauważa Bartosz Węglarczyk na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej”, prawdziwe kłopoty dopiero Polskę czekają. Nie ją jedną zresztą. Czarne chmury zbierają się nad całą Unią Europejską i światem. UE może się rozpaść, NATO jest osłabione, w Waszyngtonie za chwilę będzie nowy prezydent. W tym wszystkim Polska traci swe wpływy, nie potrafi budować sojuszy. Tylko krok dzieli ją od tego, by najważniejsze instytucje zaczęły podejmować decyzje nieuwzględniające jej interesów.
W „Rzeczpospolitej” na stronach prawnych polecam też ciekawy tekst dotyczący bezpłatnego leczenia, a w zasadzie braku uprawnień do niego. Okazuje się, że małżonkowie i dzieci pracowników są z automatu wyrzucani z NFZ i słono płacą później za swoje leczenie choć myśleli, że są ubezpieczeni. Wszystkiemu winny jest system, który ma wprawdzie zostać zmieniony ale – jak to u nas bywa – nie wiadomo kiedy.