Reklama
Rozwiń

Andrzej Szeptycki: Co łączy ukraiński Majdan z marszem 4 czerwca Donalda Tuska

Między rządami Prawa i Sprawiedliwości i systemem politycznym Ukrainy sprzed 2004 r. istnieje wiele podobieństw, w tym próby podporządkowania władzy wymiaru sprawiedliwości, mediów i niezależnych środowisk naukowych - pisze prof. Andrzej Szeptycki.

Publikacja: 17.06.2023 08:45

Co najmniej od dwóch dekad niestabilna sytuacja wewnętrzna w Ukrainie i jej często zmienna polityka zagraniczna budziły duże zainteresowanie w Polsce. Podczas „pomarańczowej rewolucji” w 2004 r., potem w latach 2013-2014, w okresie „Euromajdanu” i będącej jego następstwem rosyjskiej agresji (nielegalna aneksja Krymu, wojna w Donbasie) polscy znawcy problematyki ukraińskiej często mijali się w drzwiach stacji telewizyjnych i radiowych. Nad Wisłą wyrosło całe pokolenie dziennikarzy i reporterów wojennych, którzy dziennikarskie szlify zdobywali w Ukrainie. Zainteresowanie Ukrainą i troska o jej losy nie dotyczyły jednak wyłącznie przedstawicieli mediów. Na przełomie 2013/2014 niemal każda sobotnio-niedzielna audycja z udziałem przedstawicieli głównych polskich sił politycznych zaczynała się od pytania co się dzieje w Ukrainie i jaki to będzie miało wpływ na interesy i bezpieczeństwo Polski. Tematykę tę śledziło również z uwagą polskie społeczeństwo. W oczywisty sposób zainteresowanie Ukrainą wzrosło po 24 lutego 2023 r.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty