[b]Rz: W sobotę pańskie 85. urodziny. Kto jeszcze z pańskiego – przedwojennego – pokolenia działa w polskiej polityce?[/b]
[b]Wiesław Chrzanowski[/b]: Władysław Bartoszewski jest ciut starszy ode mnie, Tadeusz Mazowiecki i Andrzej Stelmachowski – parę lat młodsi.
[b]Kilka lat temu powiedział pan, że Roman Dmowski byłby dziś zadowolony z sytuacji Polski. Bo nasz kraj jest wolny, Rosja straciła pozycję hegemona, a Niemcy są silnie zakotwiczone w Europie. Czy to nadal aktualna teza?[/b]
W pewnym sensie tak. Sądzę, że ten wiek przyniesie inne niebezpieczeństwa. Europa rozbraja się wewnętrznie – przez konsumpcjonizm, specyficznie rozumianą wielokulturowość, odcinanie się od korzeni cywilizacji europejskiej, zapaść demograficzną. Te niebezpieczeństwa zaczną wkrótce odgrywać większą rolę od tych tradycyjnych.
[b]Do tego dochodzi laicyzacja, narzucanie w Europie swoistej poprawności politycznej.[/b]