Języki narodowe zastąpiły łacinę, ksiądz odprawia mszę św. przodem do wiernych, a tyłem do ołtarza, dopuszczono też wiele dowolności. Nie wszyscy wierni z entuzjazmem przyjęli te zmiany. Część do dziś pozostała wierna liturgii tradycyjnej. Skąd się bierze fenomen mszy trydenckiej? Próbuje wyjaśnić to były redaktor naczelny pisma „Christianitas” Paweł Milcarek w swojej najnowszej książce: „Historia Mszy. Przewodnik po dziejach liturgii rzymskiej”.
„Przywrócenie do powszechnego użycia liturgii tradycyjnej – przez Benedykta XVI – musi powodować z jednej strony pytanie o genezę i trwałość tego rytu, z drugiej – o okoliczności jego praktycznego zanegowania w epoce posoborowej, a z trzeciej – o zaplecze intelektualne i duchowe wspomnianej decyzji Ojca Świętego” – pisze Milcarek. W książce możemy prześledzić, jak zmieniała się msza św. na przestrzeni dziejów.
„Najpiękniejsza rzecz po tej stronie nieba” – tak o mszy św. w tradycyjnym rycie powiedział pewien XIX-wieczny konwertyta. Paweł Milcarek próbuje nam pokazać, co go tak w starej mszy zaintrygowało. O swojej książce (wydanej jako kolejny numer dwumiesięcznika „Christianitas”) autor – filozof, historyk, publicysta, a obecnie dyrektor radiowej Dwójki – będzie opowiadał podczas spotkania promocyjnego w sobotę, 10 października, o godzinie 12 w sali plenarnej Konferencji Episkopatu Polski.
[ramka]Paweł Milcarek
[b]Historia Mszy. Przewodnik po dziejach liturgii rzymskiej[/b]