Co więcej, zostałam wymieniona z nazwiska jako jedyny uczestnik tej debaty obok europosłów PiS. Informuję, że nic mi nie wiadomo o żadnym takim zaproszeniu. Być może było ono raczej w sferze zamierzeń, a nie faktów.
Z chęcią służę moimi opiniami i wiedzą, o ile mogą one wzbogacić publiczną wymianę zdań. Natomiast wszelki mój udział w wyborczych debatach któregokolwiek z kandydatów musiałby zostać szczegółowo zaakceptowany przez władze TVP i przeze mnie osobiście jako odbywający się z zachowaniem standardów dziennikarskiego obiektywizmu i nie mógłby się wpisywać w logikę kampanii wyborczej.
Jestem dziennikarzem i funkcjonariuszem telewizji publicznej i w związku z tym obowiązuje mnie zasada nieangażowania się w kampanie polityczne, niezależnie od wyznawanych przekonań i opinii.
[i]—Agnieszka Romaszewska-Guzy[/i]