Zbigniew Ziobro pisze do Jarosława Kaczyńskiego:

Szanowny Panie Prezesie,

Prawo i Sprawiedliwość jest nie tylko naszą wspólną partią. Jest przede wszystkim nadzieją milionów Polaków, którzy pragną zmian. Apeluję do Pana, abyśmy razem wyszli naprzeciw tej nadziei. Jak nigdy dotąd potrzebna jest dziś opozycja zdolna wygrywać wybory. Rządy PO prowadzą nasz kraj ku zapaści, której skutków nie jesteśmy w stanie dziś przewidzieć. Musimy stawić czoła wielu wyzwaniom, jak kryzysowi finansów państwa, zapaści demograficznej, narastającemu ubóstwu i brakowi perspektyw, marnowaniu polskiej szansy w Unii Europejskiej.  Powinniśmy zwyciężać, proponując dobre i odważne rządy jako alternatywę wobec władzy Donalda Tuska. W obliczu tego wyzwania nieważne są różnice zdań liderów partyjnych. Istotna jest Polska i oczekiwania naszych wyborców.

Dlatego kierując się dobrem partii sformułowałem zarys pozytywnych zmian, które mogłyby uczynić Prawo i Sprawiedliwość formacją zdolną do wygrywania wyborów i skutecznego rządzenia naszym krajem. Nie kryję, że ze zdziwieniem odbieram publiczne wypowiedzi niektórych członków partii, którzy sugerują, że wyrażanie troski o PiS może być powodem do wyciągania partyjnych konsekwencji.

Proszę, aby powstrzymał Pan prominentnych polityków PiS, atakujących mnie i innych kolegów za wyrażenie przekonania, że Prawo i Sprawiedliwość może zmieniać się i wygrywać. Brutalne ataki z tego powodu postrzegam jako próbę wewnętrznego podzielenia partii, a tym samym rozbijanie jedności prawicy.

Niepotrzebne stwierdzenia padają z ust polityków, którzy nie pracowali w kampanii z tak wielkim zaangażowaniem jak ja i inni atakowani koledzy. Przed wyborami przejechałem Polskę  wszerz i wzdłuż. Wszędzie wyborcy mówili, że chcą wygranej prawicy i zmiany rządu. W wywiadach dla Uważam Rze i Naszego Dziennika wyraziłem opinie słyszane wielokrotnie od naszych sympatyków: potrzebna jest odwaga wewnętrznej zmiany, aby zwycięstwo stało się możliwe.

Szanowny Panie Prezesie! Apeluję do Pana o uspokojenie sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości. Personalne ataki na mnie nie mogą zastąpić rzetelnej dyskusji o tym, jak powinniśmy zmieniać się, aby zwyciężać. Z tymi, którzy obwołują mnie wrogiem, wciąż jestem gotów współpracować. Zachowanie jedności, ale i pozytywne zmiany w partii są warunkiem wyborczego zwycięstwa. Tylko w ten sposób będziemy mogli skutecznie rozwiązywać prawdziwe problemy Polski.

Zwracam się do Pana, jako że darzę Pana wielkim szacunkiem, z apelem o jedność, współpracę i otwarcie na debatę o koniecznych zmianach w Prawie i Sprawiedliwości, takich, dzięki którym polska prawica wreszcie zacznie wygrywać wybory. Wierzę, że potrafi Pan uczynić z tego kapitału dobry użytek.

Z wyrazami szacunku,
Zbigniew Ziobro