Beata Szydło: Zabranie ulg to rachunek za cztery lata lenistwa rządu PO

W „Rozmowie Rymanowskiego” Beata Szydło z PiS i Adam Szejndeld z PO rozmawiali o reformach, o których ma mówić w exposé Donald Tusk

Publikacja: 17.11.2011 10:12

Beata Szydło: Zabranie ulg to rachunek za cztery lata lenistwa rządu PO

Foto: W Sieci Opinii

Beata Szydło twierdziła, że w tej chwili pracują sondażownie sprawdzające reakcje na propozycje najbardziej radykalnych zmian:

Obecne przecieki dotyczące reform, jakie premier ma zaproponować w exposé, to jest sondowanie opinii publicznej, na ile Platforma może sobie pozwolić.

Posłanka nie zostawiła na Platformie suchej nitki:

Jeżeli byłaby to rzeczywiście próba wystawiania w tej chwili rachunku polskim rodzinom za swoje czteroletnie lenistwo i dobierania się po raz kolejny do pieniędzy podatników, żeby ten budżet polepić i poskładać, żeby jeszcze uratować swoją skórę w 2012 roku i oddalić w czasie to, co i tak jest nieuchronne – czyli konieczność przeprowadzania reform, bo inaczej ten budżet się nie zepnie – to jest to bardzo złe rozumowanie i byłoby to oszukanie wyborców.

Poseł Adam Szejndeld bronił planów swojej partii:

Proszę nie nazywać „racjonalizacji i reformy” skrótem myślowym „cięcia”. Ważne jest to, czy w Polsce jest potrzeba po 20 latach funkcjonowania takiego, a nie innego systemu pomocy społecznej, modernizacji, zmiany – np. to, czy poseł zarabiający 10 tys. zł mógł dostać becikowe czy nie. Ja uważam, że nie.

Szejndeld dodał:

Człowiek bogaty nie ma mieć świadczeń z budżetu państwa. Człowiek biedny, któremu nie starcza do końca miesiąca, powinien oczekiwać wsparcia od swojego państwa, jeżeli jest ono uzasadnione.

Dobrze, że poseł Szejndeld trochę się zabezpieczył i nazwał wsparcie „uzasadnionym”. Bo przecież sama bieda, zdaniem Szejnfelda, państwowego wsparcia nie uzasadnia. Strach się bać - poważna ekipa bierze się za nasze portfele.

Beata Szydło twierdziła, że w tej chwili pracują sondażownie sprawdzające reakcje na propozycje najbardziej radykalnych zmian:

Obecne przecieki dotyczące reform, jakie premier ma zaproponować w exposé, to jest sondowanie opinii publicznej, na ile Platforma może sobie pozwolić.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa