I po szczycie – komentarze blogerów z salonu24.pl

Umiarkowany sukces? Spektakularna porażka? Każdy ocenia wedle własnej miary. Blogerzy znani i anonimowi wyrazili swoje zdanie na salonie24.pl

Publikacja: 09.12.2011 14:01

I po szczycie – komentarze blogerów z salonu24.pl

Foto: W Sieci Opinii

Ekonomista Krzysztof Rybiński napisał:

Szczyt liderów Unii Europejskiej poniósł sromotną porażkę, uzgodniono, że coś się uzgodni w marcu przyszłego roku, oraz że ma być zrzutka 200 mld euro do MFW, który z powrotem pożyczy te pieniądze Europie. Polska też ma uczestniczyć w tej zrzutce, jak sugerował trzeci najlepszy minister finansów Europy. A mówiłem publicznie, że lepiej nie siedzieć przy stole, kiedy w kółko puszczają kapelusz, żeby zrobić zrzutkę na leczenie dla nałogowego dłużnika. Z dobrych wiadomości dla rynków mamy wypowiedź prezesa EBC, który nazwał ustalenia krokiem we właściwym kierunku, co rynki na pewno zinterpretują jako gotowość do dalszych interwencyjnych zakupów obligacji Włoch.

1maud stwierdza:

Premier nie był uprzejmy przedstawić swojego stanowiska i planów przed wyjazdem na szczyt do Brukseli - ani społeczeństwu, ani polskiemu Sejmowi. Nawet Komisja Europejska w polskim Sejmie nie dostąpiła zaszczytu jakiekolwiek debaty z udziałem decydentów (Tusk, Rostowski, ani nawet duch Bieleckiego). (...) Polska w okresie rozmów akcesyjnych, a także i potem była traktowana instrumentalnie. Konia z rzędem temu, kto policzy, ile daliśmy na sobie zarobić tym, którzy nam teraz w formie dofinansowania dają. Ciekawy były bilans strat i korzyści z tego tytułu.

Bloger Zbyszek komentuje:

W Brukseli odbył się "przełomowy" "szczyt" Unii Europejskiej. Celem "szczytu" było znalezienie rozwiązania dla problemu niewypłacalności europejskich państw, oraz zapobieżenie rozpadowi waluty Euro. (...) Postawę Polski należy uznać jednak, za "znajdującą uzasadnienie". Jest to postawa zorientowania się na Niemcy, a co za tym idzie na federalistyczną Europę z celem jako jednym państwem europejskim z bogatym centrum i biedniejszymi peryferiami. Uzasadnienie dla tej postawy wynika z oceny sytuacji, iż o losach państw decydują dzisiaj "rynki finansowe" oraz większe inne podmioty polityczne.

Europoseł SLD Wojciech Olejniczak na salonie24.pl napisał:

W Brukseli powszechne jest przekonanie, że pewnego dnia, kiedy będziemy chcieli pójść do przodu, Brytyjczycy zostaną – z własnej woli – w tyle. Dzisiaj taki dzień nadszedł. Premier Cameron podjął decyzję o przyszłości swojego kraju. Reszta Europy nie mogła na niego czekać. Sytuacja była na to zbyt poważna. Umowa międzyrządowa jest w tej sytuacji koniecznością. Trudnym, ale nieuniknionym rozwiązaniem. Dobrze, że – jak to było w przypadku Karty Praw Podstawowych – nie zostaliśmy razem z Brytyjczykami z tyłu.

Ekonomista Krzysztof Rybiński napisał:

Szczyt liderów Unii Europejskiej poniósł sromotną porażkę, uzgodniono, że coś się uzgodni w marcu przyszłego roku, oraz że ma być zrzutka 200 mld euro do MFW, który z powrotem pożyczy te pieniądze Europie. Polska też ma uczestniczyć w tej zrzutce, jak sugerował trzeci najlepszy minister finansów Europy. A mówiłem publicznie, że lepiej nie siedzieć przy stole, kiedy w kółko puszczają kapelusz, żeby zrobić zrzutkę na leczenie dla nałogowego dłużnika. Z dobrych wiadomości dla rynków mamy wypowiedź prezesa EBC, który nazwał ustalenia krokiem we właściwym kierunku, co rynki na pewno zinterpretują jako gotowość do dalszych interwencyjnych zakupów obligacji Włoch.

Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców