Co sądzi o pomyśle budowania wspólnej platformy lewicowej przez oba ugrupowania?
Medialnie przyjęto, że to już jest pomysł skonkretyzowany. A czegoś takiego nie ma. Odbyło się pierwsze spotkanie w ramach inicjatywy Aleksandra Kwaśniewskiego dotyczące przyszłości Polski i Europy. Chodzi o to, by pracować nad pewną bliskością SLD i Ruchu Palikota, zwłaszcza, że Ruch dawał sygnały, iż chce się uważać za ugrupowanie centrolewicowe.
Te spekulacje dotyczące współpracy pojawiają się z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że obiektywnie istnieje potrzeba, żeby budować w Polsce silną formację centrolewicową, która odebrałaby coraz gorzej rządzącej prawicy władzę. Po drugie, Sojusz Lewicy Demokratycznej zaczyna odzyskiwać kondycję i poprawia swój wizerunek, wraca na pozycję silnej propaństwowej, proeuropejskiej lewicy. Stąd oczekiwanie społeczne, co do rozwoju centrolewicy.
Polityk dodaje:
Eksperyment, jakim była Lewica i Demokraci nie dał efektu. W SLD jest duże rozczarowanie, jeśli chodzi o ten projekt. Aleksander Kwaśniewski bez specjalnego komentarza poszedł jakby tą samą drogą. Siłą rzeczy nie wywołało to entuzjazmu. Ponadto Aleksander Kwaśniewski postawił akcenty w ten sposób, że zrozumiano to jako preferencję dla Ruchu Palikota. Wielu uznało to za o tyle nieuprawnione, że Janusz Palikot nie stał się jeszcze przejrzystą centrolewicą.