Nowy Wspaniały Świat się zbliża

Jan Hartman wskazuje drogę postępu ludzkości

Publikacja: 15.04.2013 21:32

Nowy Wspaniały Świat się zbliża

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik PG Piotr Guzik

Dystopiczna powieść Aldousa Huxleya "Nowy Wspaniały Świat" miała tę przewagę nad "Rokiem 1984" Orwella, że okazała się być dużo bardziej realistyczna i prorocza, a przez to dużo bardziej przerażająca. Brutalny totalitaryzm przegrał jednoznacznie z tym przyjemnym, naukowym, gdzie ludzi nie trzeba zmuszać siłą, lecz wystarczy manipulacja. Co prawda nie doszliśmy jeszcze do takiego stopnia "postępu", aby produkować dzieci w zupełnym oderwaniu od matki, to jednak jednoznacznie widać, w jakim kierunku zmierzamy. Jednym z ludzi wskazującym taki kierunek zwiastujących światu nowe porządki jest filozof i etyk Jan Hartman. Internet obiegło dziś nagranie z wywiadu danego rok temu Grzegorzowi Miecugowowi na temat tego, jak "rozwinie się" cywilizacja w przyszłości. Hartman flegmatycznie, ale szczerze i w pełni poważnie mówi o tym, jak wyglądać będzie kwestia rozmnażania.

Musimy się przygotować na takie społeczeństwo, w którym wolność prokreacji będzie ograniczona (...) Będzie uważane za coś niemoralnego i niewłaściwego zdawać się na przypadek. W prokreacji ustali się taki etyczny standard, że powinna ona przebiegać pod kontrolą genetyczną. nie ma żadnej oczywistości na rzecz przewagi moralnej którejkolwiek strony alternatywy: z jednej strony prokreacja całkowicie dowolna i zdana na przypadek i prokreacja ograniczona i kierowana. (...) Taka eugenika prewencyjna stanie się za jakiś czas standardem. (...) To przestanie być uważane za niewłaściwe i niestosowne i będzie przybywać ludzi udoskonalonych genetycznie. Nadal jeszcze ludzi.. może w przyszłości już także istot które będą bardziej zmanipulowane genetycznie i nie będą podpadały pod gatunek człowieka.

Należy pochwalić profesora za szczerość i - co trzeba przyznać - racjonalność wywodu. Bo faktycznie, w świecie bez Boga i wartości, w świecie, który bezgranicznie ufa nauce i postępowi technologicznemu, droga przedstawiona przez Hartmana wydaje się jak najbardziej uzasadniona.

Pozostaje tylko powiedzieć za Shakespearem i jego Mirandą z "Burzy":

"O, co za widok! Tyle cudnych istot! Piękna jest ludzkość! O nowy, wspaniały świat, w którym żyją tacy ludzie!"

Dystopiczna powieść Aldousa Huxleya "Nowy Wspaniały Świat" miała tę przewagę nad "Rokiem 1984" Orwella, że okazała się być dużo bardziej realistyczna i prorocza, a przez to dużo bardziej przerażająca. Brutalny totalitaryzm przegrał jednoznacznie z tym przyjemnym, naukowym, gdzie ludzi nie trzeba zmuszać siłą, lecz wystarczy manipulacja. Co prawda nie doszliśmy jeszcze do takiego stopnia "postępu", aby produkować dzieci w zupełnym oderwaniu od matki, to jednak jednoznacznie widać, w jakim kierunku zmierzamy. Jednym z ludzi wskazującym taki kierunek zwiastujących światu nowe porządki jest filozof i etyk Jan Hartman. Internet obiegło dziś nagranie z wywiadu danego rok temu Grzegorzowi Miecugowowi na temat tego, jak "rozwinie się" cywilizacja w przyszłości. Hartman flegmatycznie, ale szczerze i w pełni poważnie mówi o tym, jak wyglądać będzie kwestia rozmnażania.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości