Reklama

Stankiewicz: Zaginione kule Cezarego Grabarczyka

Podczas jednego z niedawnych posiedzeń władz Platformy Obywatelskiej Cezary Grabarczyk miał pretensje, że partyjni towarzysze nie bronią go przed zarzutami, iż bezprawnie uzyskał pozwolenie na broń.

Aktualizacja: 13.08.2015 08:02 Publikacja: 12.08.2015 22:07

Stankiewicz: Zaginione kule Cezarego Grabarczyka

Foto: Waldemar Kompała, Fotorzepa

Zaatakował za to stronników Grzegorza Schetyny – czyli swych rywali w partii. Wyrzucał im aferę hazardową z 2009 r., po której zostali usunięci z rządu. Przypominał, że wówczas ich bronił – a teraz oni bronić go nie chcą.

Dziś w „Rzeczpospolitej" opisujemy uzasadnienie umorzenia śledztwa w sprawie broni Grabarczyka. Polityk wyszedł z tego obronną ręką, bo prokuratura uznała, że on sam – choć jest prawnikiem i lubi postrzelać – nie musiał wiedzieć, jak wygląda egzamin strzelecki. A zatem – nie mógł wiedzieć, że jeden z naczelników łódzkiej policji idzie mu na rękę, bo liczy na załatwienie intratnej posady w spółce Skarbu Państwa.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Niezdolność przełamania impasu
Publicystyka
Dominik Mierzejewski: Po co Xi Jinpingowi potrzebny Donald Trump
Publicystyka
Stanisław Jędrzejewski: Media publiczne potrzebują nowego ładu
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama