Robert Mazurek: Maria łamie po cichu
Poczciwy, stary Marcel – trzydziestka to był wtedy poważny wiek – pozbył się z domu pisuaru i wszedł z nim do galerii oraz historii sztuki. Dwa lata późnie...
Wina Mazurka: Cud nad Wisłą
To było kilka lat temu w Franschhoek, sercu winiarskiej RPA. Znajomi winiarze na wieczór zapowiedzieli niespodziankę i pojechaliśmy na degustację. Ginu, ja...
Kataryna: Brzydkie słowo na literę T
Magdalena Moskal: „Zaniepokojone wychowawczynie i dyrektorka szkoły przeprowadziły w klasach rozmowy o wykluczeniu z powodu niepełnosprawności. Udało im si...
Bogusław Chrabota: Dzień z królem
Niewątpliwie pozostaję pod jego urokiem. Symeon von Sachsen-Coburg und Gotha, zwany w Bułgarii Sakskoburggotskim, a którego przedstawiam czytelnikom w tym...
Irena Lasota: Co to jest rasa?
W ostatnim „Plusie Minusie" Robert Mazurek (lubiony i ceniony przeze mnie, choć nie wiem dokładnie, do jakiego obozu należy) pisze o nieszczęściach, które...