Reklama
Rozwiń
Reklama

Zatrzymano przestępców związanych z "gangiem obcinaczy palców"

Policja zatrzymała sześciu groźnych przestępców tworzących grupę napadającą na konwojentów. Do napadów dochodziło w Warszawie, Piasecznie, Pruszkowie i Grudziądzu. Zatrzymani byli powiązani z tzw. grupą mokotowską i "gangiem obcinaczy palców" - informuje Onet.

Aktualizacja: 30.05.2018 13:12 Publikacja: 30.05.2018 13:05

Zatrzymano przestępców związanych z "gangiem obcinaczy palców"

Foto: materiały policji

Grupę rozpracowali funkcjonariusze z Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji, wraz ze śledczymi z Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga. Sprawa dotyczy niezwykle brutalnych napadów na konwojentów, dokonywanych w latach 1999-2016. Dlatego w śledztwo zaangażowani byli także funkcjonariusze ze stołecznego "Archiwum X", czyli specjalnego zespołu zajmującego się wyjaśnianiem poważnych przestępstw sprzed lat - czytamy w Onecie.

Strzelali, żeby "złamać" ofiary

Pozostało jeszcze 84% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Przestępczość
Atak na pasażerów pociągu do Londynu. Wielu rannych, dwie osoby zatrzymane
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Przestępczość
Wielki napad na Luwr. Pięciu nowych zatrzymanych
Przestępczość
Zatrzymani w sprawie włamania do Luwru przyznali się do „częściowego udziału” w napadzie
Przestępczość
Kradzież stulecia w Luwrze. Policja ujęła dwóch podejrzanych
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Przestępczość
Luwr chroni klejnoty w Banku Francji. Nie wiadomo, kiedy wrócą do muzeum
Reklama
Reklama