Żołnierze protestowali przeciwko ich przegrupowaniu w celu prowadzenia walki z bojownikami Boko Haram. Dżihadyści w Nigerii prowadzą od niemal dziesięciu lat krwawe powstanie, które ma doprowadzić do utworzenia państwa islamskiego w tym regionie.
Niezadowolenie części żołnierzy to jeden z największych wyzwań stojących przed prezydentem Muhammadu Buharim. W lutym przyszłego roku odbędą się w Nigerii wybory, a Buhari zapowiedział w nich swój start.
Żołnierze mieli mieć zapewnione, że ich misja na terenach objętych powstaniem potrwa maksymalnie trzy lata. Decyzja o przeniesieniu oznacza, że ich operacja potrwa dłużej.
Wystrzeliwane w powietrze pociski nie zaburzyły pracy lotniska. W wyniku działań żołnierzy nikt nie ucierpiał.