Reklama

Ukradł lawetę z ulami. "Wszędzie martwe pszczoły"

Z dolnośląskich pasiek 24-letni mężczyzna ukradł stojącą w polu lawetę, na której znajdowało się kilkanaście uli. Gdy uciekał, część pszczół zginęła w wyniku upadku.

Aktualizacja: 16.07.2019 11:29 Publikacja: 16.07.2019 11:22

Ukradł lawetę z ulami. "Wszędzie martwe pszczoły"

Foto: AdobeStock

adm

Jak informuje Polsat News, do zdarzenia doszło w piątek po południu.

24-letni mężczyzna pochodzący z powiatu złotoryjskiego uciekał skradzioną lawetą, gubiąc ule, które nie były zabezpieczone. Policję zaalarmowali kierowcy oraz świadkowie zdarzenia. 

Czytaj także: Wandale utopili ćwierć miliona pszczół

 

Reklama
Reklama

Oficer prasowy policji w Lwówku Śląskim powiedział w rozmowie z Polsat News, że ”na wysokości tamy kierowca uszkodził koło i próbował jeszcze jechać na samej feldze". - Laweta praktycznie się wywróciła - podkreślił. 

Na miejsce, w którym zginęło najwięcej pszczół, pojechał Patryk Waloszczyk z Powiatowego Koła Pszczelarzy Ziemi Jeleniogórskiej. - Pszczoły były przewożone w niehumanitarny sposób, zostały zgniecione. Wszędzie były martwe pszczoły. Jeżeli z tych 1,5 mln pszczół uda się uratować 20 proc., to będzie dobrze – powiedział w rozmowie z Polsat News. Jak dodał, zwierzęta, które przeżyły, żądliły turystów przy zaporze w Pilchowicach.

Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że ma on przy sobie amfetaminę. 24-latek odpowie za kradzież i posiadanie narkotyków.

 

Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Przestępczość
Strzelanina na plaży Bondi w Sydney. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku na świętujących Chanukę
Przestępczość
Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary
Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama