Reklama

Podpalenie studia animacji w Kioto zemstą za plagiat?

Mężczyzna, który podpalił studio animacji w Kioto krzyczał, że padł ofiarą plagiatu. Wyglądało to tak, jakby zaplanował atak - donoszą japońskie media.

Aktualizacja: 19.07.2019 11:56 Publikacja: 19.07.2019 09:43

Pożar studia animacji w Kioto dogaszono po ok. dwudziestu godzinach

Pożar studia animacji w Kioto dogaszono po ok. dwudziestu godzinach

Foto: AFP

zew

- Wyglądał na niezadowolonego, złościł się, krzyczał coś o tym, że padł ofiarą plagiatu - powiedziała dziennikarzom kobieta będąca świadkiem zatrzymania 41-letniego podpalacza.

"Gińcie" - krzyczał mężczyzna, który w czwartek ok. godz. 10.30 czasu lokalnego podpalił budynek Kyoto Animation, rozlewając niezidentyfikowany dotąd płyn.

W chwili zatrzymania mężczyzna miał przyznać się policjantom do podpalenia i powiedzieć, że Kyoto Animation ukradło mu fabułę powieści.

Podejrzany uległ poparzeniom. Znajduje się w szpitalu, pilnowany przez funkcjonariuszy.

Jak donoszą japońskie media, mężczyzna przypominający wyglądem podejrzanego był przed pożarem widziany na stacji paliw z dwoma 20-ltrowymi kanistrami.

Reklama
Reklama

W pożarze w Kioto zginęły 33 osoby, 10 rannych jest w stanie krytycznym. Większość ofiar znaleziono na schodach prowadzących z trzeciego piętra na dach. Jak ustalili strażacy, drzwi na dach były zamknięte, można je było otworzyć z zewnątrz. W momencie wybuchu pożaru w budynku znajdowało się 74 ludzi. Ogień dogaszono w piątek rano, po ok. 20 godzinach.

Pod względem liczby ofiar to najtragiczniejszy pożar w Japonii od 1 września 2001 r., gdy prawdopodobnie na skutek podpalenia w dzielnicy Kabukicho w Tokio zginęły 44 osoby.

Założone w 1981 r. studio KyoAni znane jest w Japonii z serii anime o licealistkach, takich jak "Melancholia Haruhi Suzumiyi", "Lucky Star" i "K-On!".

Przestępczość
Tajemniczy ładunek rosyjskiego statku, który zatonął. Co przewoził Ursa Major?
Przestępczość
Kolejny skandal korupcyjny wstrząśnie Ukrainą? NABU i SAP ujawniły proceder w Radzie Najwyższej
Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama