Policja przekazała, że dziewczynka została uprowadzona przez obywatela Norwegii, podejrzewanego o dokonanie zabójstwa matki dziecka. Do morderstwa miało dojść w Oświęcimiu - w jednym z mieszkań ujawniono zwłoki 26-letniej kobiety. Obrażenia na ciele wskazywały, że do śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie.

Podejrzewany o zabójstwo jest partner kobiety, 25-letni obywatel Norwegii. Mężczyzna uprowadził ich wspólne dziecko - 5-letnią Mię. Wieczorem Policja uruchomiła Child Alert, w Polsce po raz piąty w historii.

Niedługo po godz. 23.00 alarm został odwołany. „Dziewczynka cała i zdrowa została odnaleziona. Dzięki informacjom przekazanym przez polską Policję pojazd, w którym znajdowała się Mia, został zatrzymany w Danii przez duńskich funkcjonariuszy” - podano w komunikacie, dziękując „za współpracę i szybkie przekazywanie komunikatu”.

RMF FM podało, że duńscy policjanci zatrzymali poszukiwanego Norwega, podejrzewanego o zabójstwo.

Decyzję o uruchomieniu Child Alertu podejmuje Komenda Główna Policji. Najważniejszą rzeczą jest opublikowanie zdjęcia dziecka i sukcesywne nadawanie komunikatów w rozgłośniach radiowych i telewizyjnych. Alert trwa 12 godzin i działa nie tylko w Polsce ale i poza granicami. Jeśli do odnalezienia dziecka dojdzie po kilku godzinach system jest odwoływany. Jeśli nie przestaje automatycznie działać po 12 godzinach. Informacje jednak i komunikaty są jednak nadal powielane.