To efekt doniesień zgodnie z którymi wizy pozwalające na wjazd do Włoch i swobodną podróż po całej strefie Schengen były sprzedawane (płacono za nie nawet do 10 tysięcy euro) osobom, które były uznawane za potencjalne źródło zagrożenia przez inne konsulaty.

Postępowanie wewnętrzne prowadzone przez MSZ wykazało, że w procesie wydawania wiz w konsulacie w Irbil istniały poważne nieprawidłowości. W efekcie doszło do zmiany na stanowisku szefa sekcji zajmującej się procedurami wizowymi - głosi oświadczenie włoskiego MSZ.

Według "Corriere della Sera" konsulat włoski w Irbil sprzedał co najmniej 152 wizy - połowa z nich trafiła do Kurdów, a reszta do Irakijczyków i uchodźców z Syrii.