Policjant zastrzelił nastolatkę w przebieralni. Rodzice domagają się sprawiedliwości

Orellana-Peralta urodziła się i wychowała w stolicy Chile, Santiago, i przyjechała do Stanów Zjednoczonych sześć miesięcy temu z matką, aby odwiedzić starszą siostrę - donosi "Los Angeles Times". Rodzina chciała pozostać w USA na stałe.

Szef policji Michel Moore wydał oświadczenie, w którym obiecał "dokładne, kompletne i przejrzyste" dochodzenie. Kalifornijskie biuro prokuratora generalnego również rozpoczęło niezależne śledztwo.

W poniedziałek w mediach opublikowano nagranie z miejsca zdarzenia. Na filmie widać agresywnego napastnika. Mężczyzna atakował innych klientów sklepu. Wykorzystywał do tego m.in. metalową zapinkę do roweru. 

Gdy policjanci przybyli na miejsce, napastnik bił kobietę. W jego stronę oddano trzy strzały. Za jego plecami znajdowała się przymierzalnia, w której schowała się nastolatka.

Mężczyzna, zidentyfikowany jako 24-letni Daniel Elena-Lopez, zmarł na miejscu. "Los Angeles Times" poinformował, że miał on na swoim koncie kilka wyroków za drobne przestępstwa.

Funkcjonariuszy, którzy oddał strzały, do czasu zakończenia dochodzenia będzie przebywał na urlopie adminitracyjnym.