Reklama

Uczestnicy antysemickiego wiecu z Kalisza jadą na Jasną Górę

Wojciech O. i Marcin O., bohaterowie zdarzeń w Kaliszu, o których pisały nie tylko polskie, ale także zagraniczne media, opuścili areszt, a w niedzielę znów może być o nich głośno. Ich zwolennicy chcą zebrać się na Jasnej Górze.

Publikacja: 07.12.2021 12:28

W czasie marszu zorganizowanego 11 listopada, w dniu Święta Niepodległości, w Kaliszu spalono tekst

W czasie marszu zorganizowanego 11 listopada, w dniu Święta Niepodległości, w Kaliszu spalono tekst Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 roku.

Foto: TT/Polski Minarchista

„Tu bije serce Narodu w sercu Matki. Na Częstochowę. 12.12.2021” – takie hasło zamieszczono na stronie telewizji internetowej, którą prowadzą Wojciech O. i Marcin O. Niżej znalazło się wezwanie, by przybyć na Jasną Górę w przededniu rocznicy stanu wojennego i „modlić się o uwolnienie więźniów politycznych”. Jest to ilustrowane grafiką, przedstawiającą dziecko, które chroni matka, trzymająca nad nim tarczę. Wbite są w nią strzykawki ze szczepionkami i strzała, z przytwierdzoną do niej tęczowym proporczykiem.

Wojciech O. i Marcin O. są znani z prawicowego internetu jako przywódcy „Rodaków Kamratów”. W ostatnich miesiącach zwołali swoich zwolenników na wiece m.in. w Warszawie, Katowicach i w Grunwaldzie, podczas których padały hasła wymierzone w Żydów, szczepienia i LGBT. Jednak naprawdę głośno zrobiło się o nich dopiero po manifestacji w Święto Niepodległości w Kaliszu. Przy okrzykach „Tu jest Polska, a nie Polin” spalili kopię „Statutu kaliskiego”, aktu prawnego nadanego Żydom w 1264 roku. Podczas zgromadzenia skandowano też takie hasła, jak „śmierć wrogom Ojczyzny”, „nie odpuszczę sk...nom”, a nawet „śmierć Żydom”. Zdaniem Wojciecha O. i Marcina O., to ostatnie hasło skandowali prowokatorzy.

Czytaj więcej

Antysemityzm podczas marszu w Kaliszu. Policja zatrzymała trzy osoby

Po tym wydarzeniu obaj trafili do aresztu, który opuścili przed kilkoma dniami. Już wrócili do swojej działalności, w tym emitowania długich nagrań w internecie. „Gdybym odkrył w sobie chociaż kroplę żydowskiej krwi, musiałbym zabić siebie samego” – powiedział Wojciech O. podczas jednej z ostatnich transmisji.

W niedzielę w sanktuarium na Jasnej Gorze ich zwolennicy mają pojawiać się z flagami organizacji Wojciecha O. i Marcina O. „Rodacy Kamraci”. Tak wynika z zapowiedzi w internecie. Czy może dojść do podobnego zgromadzenia, jak w Kaliszu? Na to pytanie Marcin O. nie odpowiada wprost. – Jak mawiał klasyk, bądź gotowy na najgorsze, miej nadzieje na najlepsze – mówi w rozmowie z rp.pl.

Reklama
Reklama

Wojciech O. precyzuje, że to nie on z Marciem O. są organizatorami wydarzenia. Mówi, że w czasie, gdy przebywali w areszcie, uczestnicy ich ruchu zamówili nabożeństwo na Jasnej Górze. – Zaczęło być to organizowane zanim wyszliśmy na tak zwaną rzeczywistość. Nawet nie jesteśmy pewni, czy wypada nam wziąć w tym dział. Ludzie się chcą spotkać pomodlić, bo wierzą, że tam jest Matka Boska, która nas uratuje. Gdyby miało się tak stać, to czemu nie – dodaje.

O tym, czy władze sanktuarium wiedzą o planowanym na niedzielę wydarzeniu, spytaliśmy biuro prasowe Jasnej Góry.

- Klasztor paulinów na Jasnej Górze nie ma żadnej wiedzy o organizacji wspomnianego wydarzenia. Gdyby doszło do spotkania tego typu, byłoby ono złamaniem "Regulaminu dla organizatorów pielgrzymek", który opublikowany jest na stronach Jasnej Góry. Wykorzystanie sanktuarium do celów politycznych lub własnych interesów budzi nasz stanowczy sprzeciw. Nawoływanie do zachowań antysemickich uznajemy za publiczny grzech ciężki - informuje rzecznik Jasnej Góry o. Michał Legan.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Wiceminister finansów w rządzie PiS usłyszał zarzuty. Miał przyjąć ponad 1,5 mln zł łapówek
Przestępczość
Kim jest „Andriej” z Telegrama? Kryptowaluty doprowadziły ABW do szefa rosyjskich dywersantów
Przestępczość
Trump deportował, policja skorzystała. Narkoboss o polskich korzeniach ujęty w Danii
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Przestępczość
Państwo w państwie. Sąd skazał klienta uderzonego butelką przez ekspedienta
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama