Chodzi o osiedle mające powstać w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego i w pobliżu rezerwatu przyrody „Łosiowe Błota”. Inwestor korzystając ze specustawy covidowej chciał wznieść w tym miejscu kilkanaście domów, rzekomo z przeznaczeniem dla osób przebywających na kwarantannie. Śledztwo w sprawie spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym ponad rok temu wszczęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Teraz osobie odpowiedzialnej za tę inwestycję postawiła zarzuty.
- W związku prowadzeniem prac budowlanych pod inwestycję osiedla domów jednorodzinnych zarzut popełnienia przestępstwa usłyszał Marian O. – prezes zarządu spółki zajmującej się budową tego osiedla – potwierdza „Rzeczpospolitej” Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Domy miały powstać na 20-hektarowym terenie dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim, pod Warszawą. Inwestor utrzymywał, że mają być przeznaczone dla osób, które odbywają kwarantannę w związku z pandemią koronawirusa. Sięgnął przy tym po regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej, które – jak twierdził - „dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii koronawirusa oraz jej skutków". Przepis ten pozwalał wznosić obiekty związane z walką z pandemią, bez konieczności spełnienia wymagań prawa budowlanego oraz innych przepisów.
Prokuratura dopatrzyła się jednak przestępstwa ze strony prezesa spółki. Uznała, że w okresie od 8 do 18 września 2020 r. Marian O. działając wbrew przepisom szeregu obowiązujących aktów prawnych, w tym m.in. ustawy o ochronie przyrody, Prawa budowlanego, Prawa ochrony środowiska, jak również niezasadnie powołując się na brzmienie art. 12 tzw. ustawy covidowej przystąpił do realizacji budowy 15 budynków jednorodzinnych na terenie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu oraz w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego i rezerwatu „Łosiowe Błota”.
- Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że w ramach tej inwestycji dokonano wycinki samosiejów i drzewostanu, co skutkowało całkowitym usunięciem i zniszczeniem roślinności, wykarczowaniem drzew, zniszczeniem lęgowisk ptaków i siedlisk co najmniej 10 gatunków chronionych, jak również zniszczeniem tamy bobra europejskiego – wylicza prok. Aleksandra Skrzyniarz.