Aptekarz rozcieńczał leki płynami infuzyjnymi, osłabiając tym samym ich działanie, zaś rozliczał się z nich jak z pełnowartościowych środków.

Nie wiadomo dokładnie, ile osób dotknął proceder uprawiany przez 48-letniego mężczyznę. Wiadomo za to, że sprawa dotyczy nawet 14 tysięcy medykamentów.

Oszustwa aptekarza odkryli jego dwaj współpracownicy. Za wykrycie i ujawnienie tej afery Stowarzyszenie Niemieckich Naukowców przyznało im Nagrodę dla Sygnalistów, przyznawaną tym, którzy wskażą nieprawidłowości w miejscu pracy.