Rynek gotowych posiłków napędza się dobrą koniunkturą i niskim bezrobociem, które zostawiają konsumentom mniej czasu, ale za to więcej pieniędzy w portfelu. Te dwa czynniki sprawiają, że klienci sklepów bardziej cenią wolny czas i są gotowi dopłacić za coraz lepszej jakości gotową żywność.
Polską specyfiką jest, że oprócz tradycyjnej pizzy spore miejsce na półce gotowych dań zajmują pierogi – chociaż koszt zrobienia ich w domu jest niski, czasochłonność samego procesu zachęca klientów do kupna gotowych wyrobów.
Rynek przyśpieszył
Jeden z polskich producentów dań gotowych po trudnym 2017 r. wreszcie wyszedł nad kreskę. Notowany na giełdzie Pamapol 2017 rok zamknął stratą 2,4 mln zł, wobec 3,2 mln zł zysku rok wcześniej. Jednak w poniedziałek poinformował, że w I kwartale zanotował blisko 420 tys. zysku.
Prezes w komentarzu dla „Rzeczpospolitej" wskazuje na zupełnie nową przeszkodę w rozwoju firm, która pojawiła się w tym roku. – Otoczenie sprzyjające dalszemu rozwojowi biznesu nie było w tym okresie pozytywne w szczególności ze względu na wzrost kosztów pracy czy wprowadzenie przepisów ograniczających handel w niedzielę – ocenia Robert Jankowski.