Obie firmy zamknęły swoje restauracje 24 lutego, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. KFC teraz w mediach społecznościowych informuje, dokąd można się zgłosić po darmowe jedzenie i jednocześnie zapewnia, że pracownicy są bezpieczni. Sieć chce dożywiać przede wszystkim ukraińskich żołnierzy oraz rannych w szpitalach. Dlatego po krótkiej przerwie ponownie otworzyła swoje kuchnie.
„Niestety coraz więcej ludzi głoduje i koniecznie trzeba im pomóc” – czytamy na Twitterze KFC. Sieć wezwała jednocześnie wszystkie restauracje, które mają jeszcze jakąkolwiek żywność, żeby natychmiast otworzyły kuchnie i wsparły potrzebujących.
Czytaj więcej
Warunki otoczenia biznesu i problemy z dostawami wymusiły na szwedzkiej Ikei przynajmniej czasowe wycofanie się z rynku rosyjskiego i białoruskiego.
McDonald’s współpracuje z samorządami i tam przekazuje żywność, która potem jest rozdawana. Są to przede wszystkim produkty, których nie trzeba gotować, takie jak pieczywo, woda, jarzyny, owoce i sałatki.
Zdaniem Rosjan właśnie KFC, McDonalds, Pepsi i Coca Cola będą kolejnymi firmami, które opuszczą rosyjski rynek.