Rzecznik Praw Obywatelskich od ponad roku podejmuje działania na rzecz ochrony praw rodziców po utracie dziecka, którego płci nie da się ustalić.

Rodzice, aby otrzymać świadczenia z ubezpieczenia społecznego (zasiłek pogrzebowy, zasiłek macierzyński, skrócony urlop macierzyński) muszą przedstawić odpisu akt urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe. Zdaniem Rzecznika niezrozumiałe jest wymaganie określenia w akcie urodzenia płci dziecka w celu uzyskania przez rodziców określonych świadczeń.

Adam Bodnar podkreśla, że każdy rodzic powinien mieć zagwarantowane prawo do godnego pożegnania swojego dziecka, bez względu na wiek i kondycję fizyczną, w jakiej przyszło na świat.

Rzecznik zwraca uwagę, że przepisy ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, po wprowadzeniu odpowiednich zmian, umożliwiają obecnie dokonanie pochówku dzieci martwo urodzonych, których płci nie da się ustalić. Na tym jednak kończy się pomoc dla rodziców. - Koszty pochówku rodzice ponoszą we własnym zakresie. Nie otrzymują też żadnych świadczeń z tytułu ubezpieczenia społecznego – wylicza Bodnar, który jednocześnie przekonuje, że pomoc dla rodziców po utracie dziecka nie powinna być uzależniona od tego, czy można ustalić płeć dziecka. - Strata dziecka i jego pochówek jest przeżyciem traumatycznym i właśnie te wydarzenia powinny skłonić do udzielenia wsparcia rodzicom – podkreśla Bodnar.

RPO postulował odpowiednią zmianę przepisów rozporządzeń przez Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jednak propozycja ta nie została przyjęta. Dlatego Rzecznik zwrócił się do Przewodniczącego Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji o ocenę prawidłowości przepisów obowiązujących w tej sprawie.