Reklama

Karta Dużej Rodziny dyskryminuje rodziców w wolnych związkach

Pięcioosobowe i większe rodziny z dziećmi z poprzedniego związku mogą nie uzyskać ulg, jeśli rodzice nie wzięli ślubu.

Publikacja: 04.12.2014 17:54

Tzw. rodziny patchworkowe mogą nie dostać Karty Dużej Rodziny

Tzw. rodziny patchworkowe mogą nie dostać Karty Dużej Rodziny

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Karta Dużej Rodziny może być niekonstytucyjna. Dyskryminuje bowiem opiekunów niebędących małżeństwem, a wychowujących wspólnie swoje dzieci z pierwszego związku oraz dzieci nowego partnera. Często nie mogą skorzystać z rządowego programu dla rodzin wielodzietnych, bo według niego nie są rodziną.

W rządowym programie oraz projekcie ustawy o Karcie Dużej Rodziny, nad którym pracuje Sejm, rodzina wielodzietna to taka, w której rodzic lub małżonek rodzica mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci.

Na niesprawiedliwość przepisów zwraca uwagę rzecznik praw dziecka.

„Zgłosił się do nas mężczyzna wychowujący wspólnie z partnerką czwórkę dzieci (część z poprzedniego związku). Nie zawarli związku małżeńskiego. Ojcu odmówiono przyznania uprawnienia, mimo że faktycznie prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z partnerką i czwórką dzieci" – pisze Marek Michalak do ministra pracy i polityki społecznej.

Winna definicja

Ustawa o pomocy społecznej zakłada szerszą definicję rodziny. Są nią osoby spokrewnione lub niespokrewnione pozostające w faktycznym związku, wspólnie mieszkające i gospodarujące.

Reklama
Reklama

Gdyby zbliżoną definicję przyjęto w ustawie o karcie, tzw. rodziny patchworkowe zostałyby objęte wsparciem bez względu na to, czy rodzice wzięli ślub.

Pokrzywdzone dzieci

Uprawnienia przyznawane w Karcie Dużej Rodziny służyć mają nie tylko dorosłym, ale również najmłodszym członkom rodziny. Ci zaś nie mają wpływu na to, w jakim związku pozostają opiekunowie. Przepisy mogą więc być niekonstytucyjne.

– Regulacja jest wadliwa. Celem projektowanej ustawy nie jest promowanie instytucji małżeństwa, ale pomoc rodzinie wielodzietnej, przede wszystkim dzieciom. Zastosowane środki są nieadekwatne i mogą dyskryminować – uważa Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje, że prawodawca powinien wziąć pod uwagę wszystkie wartości konstytucyjne, nie tylko ochronę małżeństwa, ale także zasadę równości. Tymczasem projektowana ustawa zagraża dobru niektórych dzieci.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama