Rz: Łatwo jest egzekwować alimenty od niepłacących?
Robert Damski: Teraz łatwiej niż przed lipcową nowelizacją art. 209 kodeksu karnego. Wcześniej przepis był martwy i dłużnik nie musiał się bać egzekucji. Usunięto zapis, że unikanie płacenia ma być „uporczywe". Teraz wystarczy trzy razy nie zapłacić należnych sum i prokuratura – na wniosek komornika – wszczyna śledztwo z urzędu.
Jak unikano uznania za „uporczywe"?
Wystarczyło raz na jakiś czas wpłacić choćby 10 zł i już dłużnik udowadniał, że płaci. Dobrze też, że usunięto przesłankę pozostawania dziecka „w niedostatku", żeby należały mu się alimenty. Przecież rodzic, który opiekował się tym dzieckiem – w 95 proc. to kobiety – stawał na głowie, żeby go nie zaznało. Teraz przepis jest lepszy. I nareszcie prokurator wszczyna postępowanie, a nie mówi o niskiej szkodliwości społecznej. Już to ma wielką wartość.
Co się zmieniło w pańskiej praktyce po tej nowelizacji?