Reklama

Małopolscy notariusze skazani ws. kantoru Wielopole

Wyroki pozbawienia wolności od roku do 10 lat usłyszeli oskarżeni w sprawie głośnej afery lichwiarskiej tzw. kantoru Wielopole. Wśród nich są dwaj krakowscy notariusze Maciej K. i Robert L. Obaj dostali zakaz wykonywania zawodu.

Aktualizacja: 15.01.2018 13:52 Publikacja: 15.01.2018 11:24

Małopolscy notariusze skazani ws. kantoru Wielopole

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

dgk

Jak poinformowała Prokuratura Krajowa nieprawomocne wyroki zapadły 11 stycznia przed Sądem Okręgowym w Krakowie.

Śledztwo dotyczące tzw. „kantoru Wielopole", grupy przestępczej działającej na terenie Małopolski, prowadziła Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Jak ustaliła, członkowie gangu pod pozorem prowadzenia kantoru  od 1998 roku do 26 października 2006 roku, zajmowali się wymuszeniami rozbójniczymi, oszustwami, lichwą, prowadzili działalność parabankową, prali brudne pieniądze, używali przemocy i gróźb bezprawnych w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podżegali do składania fałszywych zeznań i używali gróźb bezprawnych wobec świadków. Zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia szeregu zarzutów kilkunastu podejrzanym, w tym założycielowi i kierującemu zorganizowaną grupą przestępczą Edwardowi K. Wśród podejrzanych znaleźli się także dwaj notariusze Maciej K. i Robert L. oraz adwokat Andrzej G.

16 oskarżonym zarzucono popełnienie 129 przestępstw.

Grupę założył i kierował nią – wyznaczając cele i wskazując poszczególnym członkom zadania – Edward K.

Akt oskarżenia skierowano do Sądu Okręgowego w Krakowie w październiku 2007 roku. Szesnastu oskarżonym zarzucono popełnienie łącznie 129 przestępstw. Edwardowi K. zarzucono popełnienie 41 czynów, a jednemu z notariuszy ponad 20 czynów polegających między innymi na udziale w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwach, przekraczaniu uprawnień i poświadczaniu nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Reklama
Reklama

W piątek najsurowszy wyrok  Edward K. Krakowski Sąd wymierzył mu karę łączną 10 lat pozbawienia wolnościowi i 800 tysięcy złotych grzywny.

Pozostali oskarżeni usłyszeli kary od półtora roku do 8 lat pozbawienia wolności i kary grzywny do 500 tysięcy złotych zł albo kary pozbawienia wolności do 2 lat z warunkowym zawieszeniem ich wykonania i kary grzywny do 26 tysięcy złotych.

Notariusz Maciej K. dostał wyrok 4 lat więzienia i 100 tys. zł grzywny. Sąd zakazał mu wykonywania zawodu notariusza na 5 lat. Nieco łagodniejszy wyrok usłyszał drugi notariusz Robert L. Według sądu nie działał on w grupie przestępczej. Został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 3-letni zakaz wykonywania zawodu.

Od niektórych pojedynczych czynów część oskarżonych została nieuniewinniona, ale wyrok w najistotniejszej części uwzględnia zdecydowaną większość stawianych przez prokuratora zarzutów, w tym zarzuty dotyczące istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, prowadzenia działalności parabankowej, czy szeregu oszustw.

Prokuratura wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku, a po jego otrzymaniu podejmie decyzję w sprawie apelacji.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama