Reklama

Zabawa sylwestrowa: jak nie dać sie okraść

Przed zabawą sylwestrową powinniśmy pomyśleć, czy zabierać cenne rzeczy i jak je zabezpieczyć.

Publikacja: 27.12.2019 07:20

Zabawa sylwestrowa: jak nie dać sie okraść

Foto: Adobe Stock

Biżuteria najlepiej leży na pani i tam jest bezpieczniejsza niż w szatni, portfel winien być w kieszeni pana, ale z drogim futrem może być problem. Bo i pokazać by się chciało i zabezpieczyć przed złodziejem także, a trzymanie go przy sobie byłoby nieeleganckie, i wymagało poświęcenia mu uwagi ze szkodą dla partnera.

Na szczęście zasady odpowiedzialności właściciela szatni za pozostawione tam rzeczy są dość jasno uregulowane, na wzór strzeżonego parkingu. Z chwilą złożenia futra czy nawet torebki do szatni, dochodzi do zawarcia z jej właścicielem umowy przechowania. Szatnia zobowiązuje się zachować rzeczy jej oddane w stanie niepogorszonym poza naturalnymi naleciałościami jak np. zapach papierosów. Nie ma znaczenia czy szatnia jest odpłatna czy nie, i czy wywiesza ogłoszenie, że nie odpowiada za zniszczenie garderoby lub kradzież cennych rzeczy.

Czytaj także:

Reklamacja i zwrot świątecznych prezentów prostsze on-line

Rekompensata za popsutą zabawę sylwestrową

Reklama
Reklama

Sylwester to żniwa dla złodziei aut

10 tys. zł - tyle może zapłacić fryzjer za złą fryzurę

Jak reklamować nieudany wyjazd

Odszkodowanie i zadośćuczynienie za nieudany urlop

Z tymi cenniejszymi rzeczami sprawa już nie jest jednak tak prosta, a przecież portfel z gotówką nieraz zostawiamy wraz z okryciem i nawet o tym nie wiemy. Zostawienie portfela i konkretnej w nim kwoty trudno wykazać, ale to kwestii nie rozwiązuje. Tym bardziej że problemy dowodowe mają znaczenie do czasu, kiedy dowód znajdziemy: np. towarzyszka zabawy właściciela skradzionego palta czy portfela, przekonująco zezna, że wiedziała, że miał on taki portfel, jak płacił taksówkarzowi, a nieco wcześniej wypłacał pieniądze z automatu, na co jest rachunek. Dlaczego zresztą sąd ma nie wierzyć uczciwym ludziom, którym skradziono 500 zł?

Problem będzie, kiedy w portfelu było więcej pieniędzy albo pierścionek zaręczynowy z brylantem, na który narzeczony ma nawet rachunek, ale nie ma dowodu, że był w portfelu. Podobnie może być z wykazaniem, że futro było warte 20 tys. zł, a nie 1 tys. – bo było używane.

Reklama
Reklama

Na przechowanie w szatni można oddać też cenniejsze rzeczy, ale szatniarz, winien wiedzieć mniej więcej, co przyjmuje, zwłaszcza gdy wartość rzeczy jest ponadprzeciętna. W interesie składającego cenną rzecz w szatni byłoby z kolei uzyskanie jakiegoś pisemnego potwierdzenia tego faktu, bo słowa ulatują, a papier zostaje. Szatniarz może się takiego oświadczenia przestraszyć i np. kamery za 50 tys. nie chcieć przyjąć. Chyba że go zachęcimy wyższą opłatą.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama