Kierowca stawiał się drogówce, sąd uwierzył policji

Dyskutowanie z patrolem drogówki niemal na pewno skończy się w sądzie, a ten niekoniecznie uwierzy kierowcy, choć przeciwko jego słowom ma w zasadzie tylko słowa funkcjonariuszy.

Aktualizacja: 10.02.2019 09:39 Publikacja: 10.02.2019 08:43

Kierowca stawiał się drogówce, sąd uwierzył policji

Foto: Adobe Stock

Adam R. został zatrzymany w swojej hondzie przez patrol drogówki. Funkcjonariusze zauważyli bowiem, że chwilę wcześniej kierowca wykonał manewr zawracania na skrzyżowaniu, nie stosując się do znaku drogowego B-23, czyli zakazu zawracania. Za takie wykroczenie grozi 5 pkt karnych i mandat od 200 do 400 zł. Jednak w trakcie kontroli kierowca odmówił okazania prawa jazdy w celu sprawdzenia ważności i legalności dokumentu. Policjanci uznali wtedy, że mandat karny będzie dla niego zbyt łagodną karą i poinformowali o skierowaniu przeciwko Adamowi R. wniosku do sądu. Podczas sporządzania stosownej dokumentacji mężczyzna nie chciał podać miejsca swojego zatrudnienia.

Pozostało 82% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara