Sąd uniewinnił dziennikarza Piotra Najsztuba od zarzutu potrącenia pieszej

Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok uniewinniający Piotra Najsztuba. Dziennikarz był oskarżony o spowodowanie wypadku drogowego, w którym ucierpiała 77-letnia kobieta.

Publikacja: 18.11.2019 13:15

Sąd uniewinnił dziennikarza Piotra Najsztuba od zarzutu potrącenia pieszej

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Do wypadku doszło przy ul. Piłsudskiego w Konstancinie-Jeziornie w październiku 2017 r.  w trudnych warunkach pogodowych - padał deszcz i było już po zmroku. Dziennikarz potrącił swoim chevroletem przechodzącą przez pasy 77-latkę. Był trzeźwy, ale nie miał przy sobie prawa jazdy, a jego auto nie posiadało ważnych badań technicznych i obowiązkowej polisy OC.  Kobieta z urazem czaszki i żeber trafiła do szpitala.

Czytaj też: Ziobro chce wyższej kary dla znanego dziennikarza Piotra N.

Dziennikarzowi groziły 3 lata więzienia. Biegli ustalili, że Najsztub zwolnił przed przejściem do maks. 25 km/h. On sam bronił się, że kobieta była niewidoczna i zachowała się niezgodnie z zasadami ruchu drogowego wchodząc na przejście tuż przed nadjeżdżające auto.

Latem 2018 r. Sąd Rejonowy w Piasecznie skazał Najsztuba za spowodowanie wypadku drogowego i nakazał mu zapłacić 6 tys. zł grzywny oraz 10 tys. zł nawiązki  dla poszkodowanej kobiety.

Prokuratura odwołała się od wyroku na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który uznał, że kara jest za niska. Proces powtórzono, ale w czerwcu 2019 r. zapadł wyrok  uniewinniający Najsztuba. Wówczas apelację złożył prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

W uzasadnieniu dzisiejszego, prawomocnego wyroku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że uniewinnienie było jedyną słuszną decyzją

- Rolą sądu jest ocena konkretnego zdarzenia drogowego. Biegli stwierdzili, że nie ma dowodów obiektywnych, które pozwoliłyby na rekonstrukcję zdarzenia. Śladów nie zabezpieczono tak, jak trzeba. Biegli musieli się zatem opierać na pewnych założeniach - mówił sędzia. Dodał, że bycie pieszym nie zwalnia od zachowania szczególnej ostrożności.

Do wypadku doszło przy ul. Piłsudskiego w Konstancinie-Jeziornie w październiku 2017 r.  w trudnych warunkach pogodowych - padał deszcz i było już po zmroku. Dziennikarz potrącił swoim chevroletem przechodzącą przez pasy 77-latkę. Był trzeźwy, ale nie miał przy sobie prawa jazdy, a jego auto nie posiadało ważnych badań technicznych i obowiązkowej polisy OC.  Kobieta z urazem czaszki i żeber trafiła do szpitala.

Czytaj też: Ziobro chce wyższej kary dla znanego dziennikarza Piotra N.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił