Do wypadku doszło przy ul. Piłsudskiego w Konstancinie-Jeziornie w październiku 2017 r. w trudnych warunkach pogodowych - padał deszcz i było już po zmroku. Dziennikarz potrącił swoim chevroletem przechodzącą przez pasy 77-latkę. Był trzeźwy, ale nie miał przy sobie prawa jazdy, a jego auto nie posiadało ważnych badań technicznych i obowiązkowej polisy OC. Kobieta z urazem czaszki i żeber trafiła do szpitala.
Czytaj też: Ziobro chce wyższej kary dla znanego dziennikarza Piotra N.
Dziennikarzowi groziły 3 lata więzienia. Biegli ustalili, że Najsztub zwolnił przed przejściem do maks. 25 km/h. On sam bronił się, że kobieta była niewidoczna i zachowała się niezgodnie z zasadami ruchu drogowego wchodząc na przejście tuż przed nadjeżdżające auto.
Latem 2018 r. Sąd Rejonowy w Piasecznie skazał Najsztuba za spowodowanie wypadku drogowego i nakazał mu zapłacić 6 tys. zł grzywny oraz 10 tys. zł nawiązki dla poszkodowanej kobiety.
Prokuratura odwołała się od wyroku na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który uznał, że kara jest za niska. Proces powtórzono, ale w czerwcu 2019 r. zapadł wyrok uniewinniający Najsztuba. Wówczas apelację złożył prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.