Portal przypomina, że Katarzyna Augustynek, znana jako Babcia Kasia, została zatrzymana 21 kwietnia podczas protestu pod Sądem Najwyższym. Tego dnia Izba Dyscyplinarna zajmowała się wnioskiem prokuratury o przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie sędziego Igora Tulei.
Czytaj także:
Zuzanna Dąbrowska: Policjant w żółwia szczypany...
Aktywistka przed sąd trafiła błyskawicznie, zaledwie kilka godzin po zatrzymaniu. Została oskarżona o naruszenie nietykalności osobistej i znieważanie policjantów.
We wtorek kobieta została uniewinniona. - Jeśli obywatel korzysta ze swojego prawa do protestowania i nie narusza porządku prawnego, rolą policji nie jest legitymowanie, tylko umożliwianie mu realizowania swoich konstytucyjnych praw. Funkcjonariusze zastosowali absolutnie nieproporcjonalne, nieadekwatne i nieumocowane w prawie środki - stwierdziła w uzasadnieniu sędzia Justyna Koska-Janusz.