Historią sześciomiesięcznej dziewczynki zamordowanej przez matkę żyło dwa lata temu pół Polski. W sprawie wypowiedziały się już sądy dwóch instancji. Teraz przyszedł czas na Sąd Najwyższy, który rozpoznawał kasacje obrony i prokuratury. W środę oddalił obie. Obrona chciała ponownego procesu, prokuratura – uchylenia uniewinnienia kobiety z zarzutu kierowania podejrzeń na inną osobę.
– Sąd Apelacyjny w Katowicach odniósł się do wszystkich zarzutów zawartych w apelacji obrony – uzasadniała oddalenie kasacji sędzia Dorota Rysińska, przewodnicząca składu orzekającego. I przypominała, że ustalono bezpośredni zamiar oskarżonej: że chciała ukryć zabójstwo, sfingowała porwanie córki, by uchronić się przed odpowiedzialnością i że rysy jej osobowości są „specyficzne".