Jak przypomina "Dziennik Wschodni" do zdarzenia doszło w lutym b.r. w jednej z lubelskich galerii handlowych. 37-letni ksiądz Artur S. w jednej z kabin toalet próbował nagrać wizerunek nagiego mężczyzny. Gdy sprawa wyszła na jaw, wobec podejrzanego nie zastosowano żadnego środka zapobiegawczego. On sam nie przyznał się do winy.

Gazeta podaje, że w środę 18 października Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zdecydował o umorzeniu sprawy ze względu na pozytywnie zakończone postępowanie mediacyjne. – Pokrzywdzony otrzymał od oskarżonego przeprosiny, w pełni zadowalające go zadośćuczynienie pieniężne i z tych powodów wniósł, by postępowanie zostało umorzone – mówił w sądzie ppłk Radosław Hunek prowadzący sprawę.

Rzecznik kurii siedleckiej ks. Jacek Świątek przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że decyzją biskupa siedleckiego ksiądz został odsunięty od wszelkiej pracy duszpasterskiej i skierowany do czasu zakończenia śledztwa oraz ewentualnego procesu w miejsce odosobnienia. Jednocześnie wyjaśnił, że kuria nie otrzymywała wcześniej żadnych sygnałów o jakichkolwiek zachowaniach tego księdza, odbiegających od "przyjętych norm i reguł relacji międzyludzkich i społecznych".

Artur S. był księdzem rezydentem w parafii NMP Matki Kościoła w Łukowie.

Czytaj więcej

Znany ksiądz skazany na 2 lata więzienia za całowanie 14-letniego chłopca