Coraz więcej skazanych wraca do Polski, by w kraju odsiedzieć zagraniczne wyroki. Większość godzi się na powrót, 14 proc. zostaje. Powód? Rodzina za granicą czy sporadyczny kontakt z Polską. Za co usłyszeli wyroki? Katalog spraw jest szeroki: od kradzieży i rozbojów przez ucieczkę z więzienia aż do zabójstwa czy porwania.
Instytut Wymiaru Sprawiedliwości opublikował właśnie raport na temat przejmowania skazanych i wzajemnego uznawania wyroków pomiędzy sądami polskimi i zagranicznymi. Na tle państw europejskich jesteśmy średnio aktywni. Najlepiej wypada pod tym względem Sąd Okręgowy w Warszawie, potem SO w Lublinie i Bydgoszczy.