Mężczyzna poszukiwany był w związku z prawomocnym wyrokiem za prowadzenie samochodu mimo sądowego zakazu.

Jak podaje RMF, środowe posiedzenie Westminster Magistrates' Court, sądu który zajmuje się wszystkimi sprawami ekstradycyjnymi z Anglii, trwało niespełna pięć minut. "Frog" z aresztu odpowiadał na pytania sądu - które sprowadzały się do potwierdzenia personaliów i daty urodzenia - poprzez łącze wideo. Następnie obecny w sali posiedzeń tłumacz poinformował go nowych terminach rozpraw oraz o tym, że do tego czasu pozostanie w areszcie.

Sąd nie podał powodu odroczenia sprawy.

Robert N. ma do odbycia karę 1,5 roku więzienia za złamanie prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów.

Czytaj więcej

"Frog" - najbardziej znany polski pirat drogowy - zatrzymany w Londynie