Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko 18 członkom największej spośród działających na terenie Polski i innych krajów Unii Europejskiej zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami pieniędzy z kont bankowych. Wśród oskarżonych jest trzech kierowników tej grupy.
Gang działał co najmniej od czerwca 2011 roku do kwietnia 2016 roku na terenie Polski, Ukrainy, Rosji, Łotwy, Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Danii, Holandii, Słowacji, Czech, Austrii, Niemiec, Węgier, Bułgarii, Francji, Andory, Czarnogóry i innych krajów europejskich. Jego członkowie kradli pieniądze z kont bankowych po uprzednim nieupoważnionym przetworzeniu danych informatycznych w systemie bankowości elektronicznej. Wyłudzone środki przelewali na rachunki bankowe założone wcześniej na terenie Polski i innych krajów europejskich. Z tych kont skradzione pieniądze transferowano na Ukrainę, do Rosji oraz innych krajów.
Gang wielopoziomowy
Pieniądze z rachunków bankowych obywateli różnych krajów wyprowadzane były z użyciem danych uzyskiwanych w wyniku użycia złośliwych programów komputerowych typu TROJAN. Transferowanie korzyści z przestępstwa przebiegało przez Polskę, bądź bezpośrednio z Polski, na Ukrainę, a następnie do Rosji lub na Łotwę. To właśnie za wschodnią granicą Polski przebywały osoby tworzące najwyższy poziom organizacji przestępczej – poziom wytwarzania, modyfikacji i zarządzania szkodliwym oprogramowaniem, do którego trafiało około 60 proc. całości zysków z działalności przestępczej.
Struktura grupy przestępczej składała się z kilku poziomów. Najwyższym z ustalonych był poziom "hakerów" zajmujących się bezpośrednio, technicznie z wykorzystaniem odpowiednio modyfikowanego oprogramowania typu "konie trojańskie", włamaniami na rachunki bankowe. Osoby te przygotowywały oprogramowanie, w celu ataku na klientów określonych banków w różnych krajach. W kodzie oprogramowania złośliwego zaszyfrowywane były numery rachunków założonych przez członków grupy przestępczej, przeznaczonych do transferów pieniędzy. Z ustaleń prokuratury wynika, że ten poziom grupy przestępczej stanowili obywatele państw rosyjskojęzycznych.
Poniżej tego poziomu znajdowały się osoby trudniące się organizowaniem transferów pieniędzy pochodzących z phishingu. Miały one kontakt, co najmniej telefoniczny lub za pośrednictwem poczty elektronicznej, z osobami z poziomu pierwszego. Były to osoby, które pełniły najwyższą rolę w strukturze organizacji na terenie danego kraju. Osobą pełniącą tę funkcję przez niemal cały okres działalności grupy był Dariusz O. Zajmował się on organizacją obsługi zleceń napływających od „hakerów", a w praktyce organizacją sieci członków grupy, którzy mieli za zadanie realizować konkretne zlecenia, tj. zakładania rachunków na prawdziwe dane, przyjmowania na te rachunki środków pochodzących z phishingu oraz przesyłania pieniędzy do hakerów. Osobami najbliżej współpracującymi z Dariuszem O. byli Mariusz P. oraz Mariusz S. Obydwaj oskarżeni przez pewien okres samodzielnie kierowali „oddziałami" grupy przestępczej. Samodzielnie uzyskali oni możliwość bezpośredniego kontaktu z osobami organizującymi ten proceder na terenie Ukrainy i Rosji.