Po 19 stycznia 2013 r. w przypadku popełnienia szeregu wykroczeń w ruchu drogowym będzie można ukarać mandatem karnym stanowiącym sumę kar za wszystkie wykroczenia oraz odpowiednią liczbą punktów karnych stanowiących sumę punktów przypisanych każdemu wykroczeniu, z tym że jednorazowo liczba punktów karnych nie będzie mogła przekroczyć 10. Oznacza to, że kierowca nie będzie karany za wszystkie wykroczenia, których się dopuścił, lecz tylko za te, które zmieszczą się w sumie 10 punktów karnych.
Ta regulacja wzbudziła wątpliwości posłanki Wandy Nowickiej, która w interpelacji do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej pyta czy nowy system nie spowoduje, że kierowcom będzie się bardziej „opłacało" popełnić większą liczbę wykroczeń, bo i tak nie zostaną za wszystkie ukarani?
Tadeusz Jarmuziewicz – sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej – w odpowiedzi na interpelację wyjaśnił, iż kwestionowane rozwiązanie stanowi uzupełnienie całości systemu nadzoru nad osobami kierującymi pojazdami.
Ponadto wiceminister wskazał, że od 19 stycznia 2013 r. szkolenie, którego odbycie skutkuje zmniejszeniem liczby punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego, zostanie zastąpione kursem reedukacyjnym. „Przedmiotowy kurs oraz badania psychologiczne będą obowiązywały osoby, które popełniły wykroczenia w ruchu drogowym, przekraczając po raz pierwszy 24 punkty karne. W przypadku gdy w ciągu następnych 5 lat, w okresie rocznym, ww. osoba ponownie zgromadzi ponad 24 punkty karne, utraci wszystkie uprawnienia do kierowania pojazdami. W celu odzyskania uprawnień będzie musiała ponownie odbyć kurs, a następnie zdać egzamin na prawo jazdy" – informuje Tadeusz Jarmuziewicz