Każdego roku raka prostaty wykrywa się u 10–12 tys. mężczyzn. W listopadzie 2017 r. pojawiła się nadzieja dla wszystkich cierpiących na zaawansowaną postać choroby. Ministerstwo Zdrowa podjęło decyzję o włączeniu do programów lekowych substancji nowej generacji. Innowacyjne terapie hormonalne pozwalają na odroczenie o kilkanaście miesięcy chemioterapii, a leczenie dichlorkiem radu-223 (Xofigo) przynosi dobre efekty u chorych z rozległymi przerzutami do kości.
W Europie i na świecie nowe terapie stosowane są sekwencyjnie. Jeśli jedna substancja przestaje działać, pacjent otrzymuje inną. Leczenie sekwencyjne jest sprawdzoną metodą, powszechnie stosowaną w onkologii. Polscy pacjenci z rakiem prostaty liczyli na podobne podejście, ale okazało się, że czekała ich przykra niespodzianka. Zresztą nie tylko jedna. Szczególnie cenne jest wydłużenie czasu przed pierwszą chemioterapią. Dzięki nowym lekom pacjenci mają znacznie większy komfort życia i cieszą się nim dłużej. W przeciwieństwie do innych krajów, gdzie nowe cząsteczki również zostały włączone do programu lekowego, w Polsce dostępny jest tylko jeden lek stosowany przed chemioterapią.