Zacznijmy od pytania zasadniczego: czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mają dziś mandat poselski?
Sprawa dla mnie nie jest ani prosta, ani jednoznaczna. Według mojej interpretacji i mojego rozumienia art. 99 ust. 3 konstytucji oraz art. 250 kodeksu wyborczego mandatu poselskiego jak na razie nie utracił Maciej Wąsik. Mariusz Kamiński dla mnie jest bez mandatu poselskiego.
Na czym polegają te wątpliwości i rozbieżności? Byli szefowie CBA odpowiadali przecież za to samo. Dlaczego zatem ich status w Sejmie może być różny?
W mojej opinii może. Według art. 99 ust. 3 konstytucji nie może być posłem osoba skazana wyrokiem prawomocnym na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, a wygaśnięcie mandatu jest stwierdzone postanowieniem marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu. To postanowienie musi być opublikowane w Monitorze Polskim. I dopiero ta publikacja powoduje, iż poseł traci mandat. Fakt skazania za przestępstwo, nawet umyślne, wymaga, aby mandat posła i jego wygaśnięcie były stwierdzone prawomocnym postanowieniem marszałka Sejmu. Podkreślam, prawomocnym postanowieniem marszałka Sejmu, a takiego nie mamy. Podam przykład z życia: widzimy osobę, która na naszych oczach ginie w wyniku wypadku. Dopóki jednak nie ma odpowiedniego dokumentu z urzędu stanu cywilnego, stwierdzającego zgon, albo postanowienia sądu o stwierdzeniu zgonu, to w sensie prawnym ta osoba jeszcze istnieje. Fakt niebytu danej osoby wynika z formalności w USC – potwierdzenia sytuacji, która jest oczywista, ale musi zostać uznana. W przypadku jednego z posłów mamy już potwierdzoną prawnie sytuację, że utracił on mandat. A odnośnie do drugiego postępowanie się nie zakończyło postanowieniem marszałka Sejmu.
Czytaj więcej
Publikacja w Monitorze Polskim to czynność czysto techniczna – mówi „Rz” prof. Andrzej Zoll, były...